Recenzje na żywo na całym świecie

Powrót do dzisiejszych wiadomości

Powrót do aktualności

Pomimo spadku w stosunku do dolara, euro (EUR/USD) jest „nadal za mocne” i powinno dalej tracić na wartości, według naszego felietonisty Marca Tuati, prezesa ACDEFI. Według niego to dobrze, że Francja i strefa euro potrzebują mniej silnego euro. „Jednak uważaj, aby nie posunąć się za daleko, ponieważ zbyt niskie euro, a tym bardziej dolar, może również podważyć wiarygodność UGW i wywołać wobec niej nieufność” – ostrzega jednak ekonomista. silny>

Mimo że euro (EUR/USD) osiągnęło najwyższy poziom 1,23 USD w dniu 6 stycznia 2021 r. i (zbyt) wielu prognostów nadal widziało jego wzrost przez długi czas, euro (EUR/USD) USD) spadło logicznie. Najpierw na poziomie 1,17 USD w marcu, następnie wspiął się do 1,22 USD w maju-czerwcu i ostatecznie spadł o około 1,13 USD od połowy listopada. To z pewnością dobra wiadomość, zwłaszcza dla działalności gospodarczej Unii Gospodarczej i Walutowej (UGW), która tak bardzo tego potrzebuje. Rzeczywiście, normalny poziom euro/dolar wynosi około 1,10 dolara za euro. Według firmy Natrex opiera się to zarówno na parytecie siły nabywczej (PPP), jak i na naturalnym kursie walutowym. Ten ostatni charakteryzuje poziom równowagi euro / dolara według głównych wskaźników ekonomicznych, takich jak wzrost, inflacja, oszczędności i bilans handlowy.

Nie zapominajmy jednak, że poziom równowagi euro różni się w zależności od kraju: 1,35 USD dla Niemiec, 1,05 USD dla Francji, 0,90 USD dla Francji, Włoch i 0,70 USD dla Grecji. Innymi słowy, z wyjątkiem byłej strefy niemieckiej (Niemcy, Austria i kraje Beneluksu) euro jest nadal zbyt silne, aby zapewnić wznowienie trwałego wzrostu w zdecydowanej większości krajów UGW. Pamiętajmy, że silny wzrost z 2021 r. to tylko korekta historycznej recesji z 2020 r., a od 2022 r. powróci do swojego strukturalnego poziomu, czyli o około 1% zarówno we Francji, jak i w całej strefie euro.

Ponadto deprecjacja wspólnej waluty w oczekiwaniu na korzystny wpływ na aktywność gospodarczą w strefie euro (tj. w strefie euro. Rzeczywiście, luka wzrostu ponownie się poszerzyła na korzyść Wuja Sama od pierwszego kwartału 2018 r. i nadal od tego czasu rosną, w szczególności z powodu pandemii (z wyłączeniem II kwartału 2021 r.). Liczby mówią same za siebie: od IV kwartału 2017 r. do III kwartału 2021 r. PKB w strefie euro wzrósł o 1,8%, a w Stany Zjednoczone o 6,4%. Od kwartału 1995 r. do trzeciego kwartału 2021 r. łączna roczna różnica wzrostu między Stanami Zjednoczonymi a UGW osiągnęła 98,2 punktu.

O wiele bardziej problematyczne jest to, że wszystkie wyprzedzające wskaźniki zmian PKB w strefie euro wskazują, że w nadchodzących kwartałach powinna ona jeszcze bardziej spowolnić. Co więcej, ta miękkość rozciąga się na wszystkich członków UGW, w szczególności na Hiszpanię, Włochy, Francję, a także Niemcy, którym nie udaje się już odgrywać swojej roli jako niezachwianej lokomotywy regionu.

Najbardziej uderzające w dalszym spowolnieniu EMU jest to, że dzieje się ono zupełnie niezależnie od gospodarki amerykańskiej. Rzeczywiście, podczas gdy wskaźniki wyprzedzające strefy euro wyraźnie spadły w ostatnich miesiącach, te w Stanach Zjednoczonych odnotowują silny wzrost przynajmniej do wiosny 2022 r. strony Atlantyku wyraźnie uzasadniają spadek kursu euro/dolara.

Ponadto, Rezerwa Federalna Stanów Zjednoczonych już ostrzegła, że przestanie „drukować pieniądze” do połowy 2022 r. i na pewno podniesie główną stopę procentową dwa lub trzy razy w przyszłym roku. I odwrotnie, EBC pozostaje głuchy na zagrożenia inflacyjne i wydaje się, że chce utrzymać swoją luźną politykę przynajmniej do kwietnia 2022 roku. Strategiczna różnica, która wyraźnie faworyzuje dolara w stosunku do euro.

Konsekwencją tych rozbieżności pod względem wzrostu i polityki pieniężnej jest wzrost różnic (znanych jako spready) w oprocentowaniu obligacji rządowych. Tym samym dziesięcioletnie oprocentowanie amerykańskich obligacji flirtuje od zeszłego lata na poziomie 1,6%, podczas gdy na niemieckim Bundzie ustabilizowało się na poziomie -0,25%. Tak więc przy poziomach 185 punktów bazowych spready długoterminowych stóp procentowych zbliżają się do swoich historycznych szczytów. Innymi słowy, fundamenty gospodarcze i finansowe jeszcze bardziej obniżają kurs euro/dolara.

W tym kontekście deprecjacja tego ostatniego do 1,10 USD w ciągu najbliższych kilku miesięcy wydaje się bardzo prawdopodobna. Pozwoli to także strefie euro uniknąć recesji. Co prawda będzie to wspierać eksport, ale także zwiększy konkurencyjność produktów krajowych w stosunku do importowanych, co doprowadzi do zwiększenia udziału w rynku tych pierwszych. Powinna też zachęcać do inwestycji zagranicznych w UGW, jednocześnie ograniczając odpływ kapitału poza tę ostatnią. Jedynym minusem jest to, że deprecjacja euro będzie nadal napędzać importowaną presję inflacyjną. W sumie przy deprecjacji euro o 10% wzrost aktywności zyskuje 0,5 pkt. To oczywiście niewiele, ale w kontekście obecnej, a zwłaszcza przyszłej słabości gospodarczej, jest to zawsze dobra rzecz.

Podsumowując: tak, Francja i strefa euro potrzebują słabszego euro. Nie zapominajmy: ostatni raz silny wzrost we Francji iw UGW miał miejsce w latach 1999-2000, kiedy euro było warte około 0,90 dolara. I odwrotnie, za każdym razem, gdy kurs euro przekraczał 1,20 USD, wzrost się zatrzymywał.

Uważaj jednak, aby nie posunąć się za daleko, ponieważ zbyt niskie euro, a jeszcze mniej dolar, mogą również podważyć wiarygodność UGW i spowodować nieufność wobec niej. W konsekwencji oprocentowanie obligacji niektórych państw, oczywiście greckich, włoskich, ale też francuskich, może niebezpiecznie wzrosnąć, wzniecając na nowo kryzys zadłużenia publicznego, który niczym chwilowo uśpiony wulkan może się obudzić i stać się jeszcze bardziej destrukcyjny niż w przeszłości.

Wystarczy podkreślić, że choć deprecjacja euro/dolara nieuchronnie przyniesie pewne pozytywne skutki dla rozwoju strefy euro, to w przypadku poważnego kryzysu politycznego w UGW można je szybko zniwelować. Przykro jest pisać, ale granica między niebem a piekłem jest czasami bardzo cienka, zwłaszcza w Europie.

0 Komentarze

Zostaw komentarz

Artykuły

Ostatni posty
Powrót do aktualności
21 / 03 / 23

KIEDY ZACZĄĆ INWESTOWAĆ NA GIEŁDZIE?

Dla każdego, kto chce inwestować na giełdzie, jednym ze stałych pytań, które zadają jest to, ile pieniędzy mogą początkowo zainwestować na giełdzie.

Powrót do aktualności
06 / 02 / 23

Jak opracować biznesplan. Wytyczne i kroki, które należy podjąć

Rozpoczęcie działalności gospodarczej jest zarówno ekscytujące, jak i ryzykowne. Jeśli trafność pomysłu i projektu skłania Cię do ograniczenia ryzyka, to odpowiednie przygotowanie projektu jest również podstawowym elementem zapewniającym wszelkie szanse na sukces.

Powrót do aktualności
16 / 01 / 23

Fuzja Rogers Shaw z udziałem Québecoeur: Sąd apelacyjny próbuje odwrócić umowę

Agencja ds. Konkurencji zwraca się do Federalnego Sądu Apelacyjnego o uchylenie decyzji Sądu ds. Konkurencji odrzucającej jej pozew przeciwko przejęciu Shaw Communications przez Rogers Communications za 26 miliardów dolarów.

Zainteresowany współpracą?

Skontaktuj się z nami

Kontakt