40 wskazowek na dobry poczatek na gieldzie. Część pierwsza
Poniżej znajduje się 40 porad i wskazówek, które pomogą Ci zacząć inwestować na giełdzie. Są one sugerowane przez Nicolasa Bazara, który rozpoczął swoją przygodę z tą dziedziną w 2010 roku.
W tamtym czasie inwestor ten był tylko studentem, który otworzył plan oszczędnościowy o wartości 300 euro. Myślał, że ten ruch da mu wolność finansową, ale szybko zrozumiał swój błąd.
Regularnie uzupełniał swoje konto PEA pieniędzmi, które zarabiał w pracy studenckiej, gdzieś około 100 lub 200 euro na raz, ale w tym samym czasie poniósł stratę w wysokości 1000 euro, co jest małą fortuną dla studenta.
To właśnie wtedy zaczął się zastanawiać, czy giełda jest dla niego, czy jest to świat przeznaczony dla bogatych ludzi i czy powinien przestać trwonić swoje oszczędności.
Na Boże Narodzenie dostaje książkę, która odmieni jego życie - Inteligentny Inwestor Benjamina Grahama.
Lektura książki uświadomiła mu, że stracił swój kapitał nie z powodu ryzyka, ale z powodu braku edukacji na temat inwestowania na giełdzie. Od tego czasu zaczął inwestować we wszystkie możliwe produkty i strategie od opcji binarnych, Forex, intraday trading, CFD, futures itp.
Wśród testowanych rozwiązań jedne przynosiły pewne zyski, a inne prowadziły do znacznych strat.
31 lipca 2015 roku był ważną datą dla młodego inwestora, który w końcu mógł złożyć wniosek o emeryturę i porzucić pracę jako księgowy, aby przejść do prywatnej praktyki. Cel osiągnięty po szkoleniu na giełdzie, które pozwoliło mu osiągnąć pierwotny cel, jakim była niezależność finansowa.
Rzeczywiście, szkolenie umożliwiło mu zdobycie brakującej wiedzy i pomogło mu opracować własną strategię inwestycyjną. Gdyby odbył to szkolenie w 2010 roku, zanim zaczął, i był w stanie opracować swoją metodę w tym czasie, mógłby zostać milionerem, osiągając zamiast tego niezależność finansową.
OTO 40 WSKAZÓWEK ZASUGEROWANYCH PRZEZ PEWNEGO INWESTORA, KTÓRE CHCIAŁBY ZNAĆ, GDY ZACZYNAŁ NA GIEŁDZIE:
1. Zdobądź szkolenie, zanim zaczniesz pracować na giełdzie
Inwestor, który na początku inwestuje 10 000 euro, a po dwóch tygodniach zostaje mu tylko 2 000 euro, drogo zapłaciłby za brak szkolenia. Nie skorzystanie ze szkolenia kosztowałoby go zatem 8.000 EUR.
Natomiast gdyby wziął udział w szkoleniu i miał 10 000 EUR jako kapitał początkowy, to uzyskałby zwrot w wysokości 20%, a nie 10%.
Po dwudziestu latach przy 10% zwrocie zarobiłby 67 275 €, a po szkoleniu zarobiłby 20%, co daje równowartość 383 376 €.
2. Unikać rynku Forex
Rynek walutowy lub Forex może być kuszący. Notowania są dokonywane na podstawie wymian dokonywanych w euro, dolarach lub innych walutach.
W teorii można kupić dolara i odsprzedać go kilka godzin lub dni później, aby zrealizować zyski kapitałowe. Niestety, rzeczywistość jest zupełnie inna.
Popularność Forex, zwłaszcza wśród początkujących, wynika z możliwości wymiany walut o każdej porze dnia i nocy, a także z możliwości wykorzystania szczególnie wysokich efektów dźwigni, które mogą pomnożyć zyski o 10, a nawet 20, ale także straty.
Podstawową trudnością w przypadku walut jest to, że bardzo trudno jest określić wewnętrzną wartość waluty.
Tym bardziej trudno jest przewidzieć kurs waluty w najbliższych miesiącach lub latach, w przeciwieństwie do rosnących akcji, których wartość wewnętrzna rośnie z roku na rok.
Jeśli trudno jest zrozumieć trend w długim okresie, to samo można powiedzieć o krótkim terminie. To wyjaśnia bankructwo wielu osób zajmujących się Forexem po zaledwie kilku miesiącach.
3. Unikaj opcji binarnych
Zlecenia złożone na opcjach binarnych przechodzą przez PUT i CALL obstawiając ich wzrost lub spadek.
Niestety opcja ta kończy się wzbogaceniem tylko brokera, którego prowizje są wysokie, nie wspominając o powszechnych oszustwach na rynku Forex i opcji, gdyż w 95% przypadków nie będzie można wypłacić zysków.
Najczęściej struktury te mają siedzibę za granicą, co wiąże się z całkowitą utratą kapitału, a o tym, po jego ulokowaniu, nie wie tylko inwestor. Lepiej więc uciekać od forexu i opcji binarnych, ryzykując, że zostaniemy oszukani.
4. Unikanie nieruchomości
Wiele osób dąży do niezależności finansowej i w większości przypadków wybiera nieruchomości, nie myśląc o giełdzie. Jednak w przypadku nieruchomości niemożliwe byłoby osiągnięcie 10% wzrostu co miesiąc. Taka inwestycja ma również szereg wad, począwszy od trudności w dywersyfikacji swoich inwestycji, przy wysokiej cenie nieruchomości.
Do tego dochodzą trudności w zarządzaniu najemcami, okres wakacji czynszowych, rentowność korygowana w dół ze względu na koszty utrzymania i napraw, konieczność uciekania się do niebotycznych kredytów hipotecznych w celu sfinansowania nieruchomości, trudności w odsprzedaży, podatki między innymi. Realna stopa zwrotu nie przekracza 2-3% rocznie. Nieruchomości nie są dobrym wyborem na wczesną niezależność finansową.
5. Wybierz akcje, aby rozpocząć handel
Akcje gwarantują dobre stopy zwrotu w długim okresie, czego dowodem jest SP500, który istnieje od czasów rewolucji francuskiej. Skupiając się na dywersyfikacji portfela, można zarobić od 7 do 8% rocznie.
Wbrew powszechnej opinii, akcje nie niosą ze sobą dużego ryzyka. Oczywiście firmy mogą ogłosić bankructwo, ale zdarzają się historie sukcesu, których cena mnoży się przez 100 w ciągu zaledwie dziesięciu lat, jak w przypadku Apple. Osiąganie zysków na poziomie 7 do 8% rocznie jest dobre, ale zyski na poziomie 7 do 8% miesięcznie są jeszcze lepsze.
6. Uważaj na media
Kilku ekspertów prezentuje programy telewizyjne i wygłasza swoje opinie zarówno na antenie, jak i w czasopismach. Nie zawsze są to jednak prawdziwi eksperci giełdowi, a nawet inwestorzy, którzy nie krępują się udzielać rad widzom lub czytelnikom, którzy nie mają żadnej wiedzy na ten temat.
7. Bądź czujny na nieprzejrzyste inwestycje
Oszuści przemierzają świat finansów, aby napełnić swoje kieszenie kosztem aspirujących inwestorów. Aby łatwo ich zauważyć, wystarczy sprawdzić historię ich wyników i sprawdzić przejrzystość ich porad.
Jeśli nie ma takich referencji, należy zachować ostrożność. Kiedy tak zwany doradca sugeruje dziewięć lub dziesięć formacji dla dziesięciu różnych strategii, wskazuje to, że istnieje dziewięć formacji, a zatem bezużyteczne strategie i należy ich unikać.
Wiarygodny profesjonalista nie zawaha się wymienić wszystkich swoich transakcji, niezależnie od tego, czy są one zyskowne czy tracące, dla większej przejrzystości.
8. Zaplanuj swoje oszczędności jako środek zapobiegawczy
Zanim zaczniesz inwestować na giełdzie, musisz mieć zabezpieczenia na miejscu. Ojciec, który prowadzi gospodarstwo domowe i ma tylko niewielkie oszczędności w wysokości 1000 euro, nie może ryzykować na giełdzie.
Rzeczywiście, ryzyko straty na giełdzie jest wszechobecne. Przede wszystkim należy unikać inwestowania pieniędzy, które mogą być potrzebne w każdej chwili, aby nie znaleźć się w niepewnej sytuacji finansowej.
9. Wybierz doświadczonego i wiarygodnego brokera
Inwestor powinien starannie wybrać brokera, który składa zlecenia. Jeśli pobiera on 50 euro za każdą transakcję, czyli 50 euro za kupno i 50 euro za sprzedaż, to należy oddać co najmniej 1% na pokrycie kosztów maklerskich.
Sytuacja staje się jeszcze bardziej delikatna w przypadku straty, ponieważ w przypadku straty również trzeba założyć 1% kosztów. Najtańszym brokerem dla amerykańskiego rynku akcji jest DeGiro. Z drugiej strony można dokonywać przelewów przychodzących i wychodzących bez żadnych opłat.
10. Składaj mądre zlecenia
Giełda jest przestrzenią wymiany papierów wartościowych, dlatego wymaga kupujących i sprzedających do zawierania transakcji. Istnieją dwa rodzaje zleceń: zlecenia rynkowe i zlecenia z limitem.
Pierwsze z nich polega na kupowaniu niezależnie od ceny rynkowej, a więc możliwe jest, że cena rynkowa wynosi 30 euro, a inwestor kupuje po 25 euro ze stratą kapitałową 17%. Natomiast drugie określa limit cenowy, na przykład zakup jest ustalony na poziomie 27,54 €. Zawsze lepiej jest składać zlecenia z limitem ceny, szczególnie w przypadku inwestycji w niepłynne akcje.
11. Określenie dokładnego profilu ryzyka
Inwestowanie na rynku akcji wiąże się oczywiście z pewnym ryzykiem. Jeśli inwestor może sobie pozwolić na utratę wszystkiego, może podwoić swój kapitał co godzinę. Natomiast dla kogoś bardziej ostrożnego może nie przekroczyć 3% zwrotu rocznie.
Ważne jest, aby wcześniej odpowiedzieć sobie na kilka pytań, w szczególności co zrobi inwestor, jeśli jego portfel straci 10% i spadnie z 10.000 euro do 9.000 euro. Czy sprzeda wszystko i zatrzyma się na giełdzie, czy też będzie dalej inwestował z ufnością? To samo dotyczy sytuacji, gdy jego portfel zanotuje stratę 30% i zejdzie z 10.000 euro do 7.000 euro. Czy zatrzyma czy będzie kontynuował inwestycje na giełdzie? A jeśli strata wyniesie 50%, to co zrobi?
Odpowiedzi na te pytania pozwalają nam dokładnie określić profil ryzyka inwestora, który odgrywa ważną rolę w wyborze strategii inwestycyjnej.
12. Dowiedz się o wolnym czasie, który można poświęcić na inwestowanie.
Aby zbliżyć się do giełdy, możesz wybrać handel lub inwestowanie. Pierwsza z nich wymaga od kilku minut do kilku godzin dziennie, natomiast druga od kilku minut do kilku godzin miesięcznie.
Osoba może wybrać jedną z tych dwóch metod w zależności od dostępnego czasu i realizowanych celów. Niemniej jednak, im więcej czasu poświęca się na giełdę, tym większy jest potencjalny zysk.
W dalszej części artykułu zostaną podane osobne wskazówki dla traderów i dla inwestorów.
Zostaw komentarz